Najnowsze wpisy, strona 1


sty 13 2014 czemu wszystko..
Komentarze: 0

Czemu wszystko musi się pieprzyc.. Okropna sytuacja okropny nastrój... Jak mogłam cię nie zauważyć przez tyle lat?! A teraz nagle jesteś.. Trzymasz za rękę, mówisz żebym się nie przejmowala..to właśnie dla ciebie tu jestem.. Jeśli chcesz szczerości.. Dla ciebie tak szybko wróciłam..zatapiam się w twoich oczach...i chce i chce i chce ciebie jeszcze bardziej.. Chcę byś ty mnie chciał tak bardzo jak ja ciebie..a może tak jest.. Gdy trzymasz za rękę prowadząc auto i zmieniając biegi lewa ręka.. Trochę to szalone ale nie pryszczasz mojej dłoni.. Jakby to była jakaś więź, której nie chcemy przerwać.. Choć wstydliwe jeszcze i nieśmiałe ale jakże namietne pocałunki..i nie obchodzi mnie gdzie jesteśmy..z toba poszłabym na koniec świata..

 

P.S tylko mnie kochaj

withfeelings : :
gru 20 2013 ........
Komentarze: 0

Bylo juz tak ok.. A teraz co? Znów do mnie nie piszesz, odpowiadasz tylko polslowami. Może jesteś z nią albo jakaś inna.... Nie rozumiem :/

withfeelings : :
gru 03 2013 tesknie..
Komentarze: 0

Ciezko tak bardzo ciężko, czasem aż serce boli, tuliles mnie wczoraj ale widzę że nie ufasz mi zbytnio... Kocham cie.. tak teraz czuje i choć zastanawiam sie czy nie wyjechać i zostawić to tak jakbyśmy się nie poznali, też o tym myślisz.. Ale wiem ze nie zapomnę o tobie... Tęsknię choć dopiero mija doba od kad sie widzielismy.. Tak bardzo chce wierzyc w twoje słowa.

withfeelings : :
lis 26 2013 cisza
Komentarze: 0

Wczoraj tylko odpisales, że jesteś zajęty...  dziś nic, ale tak było zazwyczaj więc czy powinnam się bardziej martwić? Tak bardzo chciałabym wiedzieć co o tym myślisz co cZujesz... Ja czuje że wariuje..

withfeelings : :
lis 24 2013 Za długi język..
Komentarze: 0

Czasami mam zdecydowanie za długi język.. Wszystko to przez jedną głupią konwersację..

On: To ja mu pomagam, ty nie musisz.

Ja: Ja też mu pomagam

On: Ciekawe jak :P

Ja: Nie chcesz wiedzieć jak mu pomagam... haha.. 

Jego dziwne spojrzenie z uśmiechem.

Ja: żartuje..

On: No ja myśle.

Ja: Ale próbował mnie kilka razy pocałować

On: Nie, nie próbował.

Ja: Nie wierzysz mi?

On: Znam go od zawsze, wiem, że nie próbował.

Ja: Okej.. wiesz lepiej :)

I jego strasznie dziwny wzrok..

On: Chcesz żebym był zazdrosny ?

Ja: Nie.

On: Nie możliwe, łżesz.

Ja: Okej.. jak chcesz :) kłamię

Po tych słowach zrobił się dziwny, patrzał na mnie jakby chciał mi czytać w myślach.

Prawda jest taka, że mówię prawdę. Po co miałabym go kłamać. Ale pluje sobię w twarz, że wogóle o tym wspomniałam. Nie chcę, żeby się kłócili przecież! Idiotka ze mnie.. tym bardziej nie chcę ich obu stracić, jeden jest dla mnie ważny.. bardzo ważny, a drugi jest świetnym przyjacielem.. Po co tak namieszałam? Sama nie wiem.. ale wiem, że M będzie dociekiwał teraz prawdy.. a jeśli R się nie przyzna.. to M straci do mnie szacunek.. wiem, że uwierzy mu nie mnie.. a R nie będzie ze mną gadał... Jeżeli jednak R się przyzna to M nie będzie z nim gadał, wkurzy się na niego, a R wkurzy się na mnie... 

Jakże grecka tragedia wynika. 

Szkoda tylko, że to ja jestem bohaterką tragiczną.

KURWA MAĆ, powinnam sobie uciąć ten długi jęzor...

Dlaczego mu to powiedziałam,?

Może chciałam być fer.. ale nie powinien zareagować tak impulsywnie, nawet nie jesteśmy razem.. mówi, że mnie lubi.. bardzo i ma do mnie uczucia.. ale ... sama nie wiem .

 

!!!!!!!!!!  Zjebałam po całości ! 

withfeelings : :